dla zabicia czasu...
Witam, dawno mnie nie było, nic ciekawego się nie działo to nie miałam weny do pisania.
były problemy z komputerem, wiec każde połączenie z netem przyprawiało mnie o newicę, no ale mężulek wkońcu się zlitował i ponaprawial co trzeba bylo. teraz net śmiga aż miło...
czytam niektóre wpisy, kurcze widze, że niektórzy budowlańcy ostro posuwają się do przodu, fajnie, fajnie, no my czekamy do wiosny, a kiedy ona przyjdzie, hm.. no mam nadzieję, że jak najszybciej, bo już nie mogę sie doczekać kiedy i my będziemy szukać jakichś elementów do wystroju naszego gniazdka.... no nic na wszystko przyjdzie czas...
no ale żeby czas szybciej miną znalazłam sobie zajęcie, tzn przpomniałam sobie o nim, a mianowicie haft krzyżykowy, dawno już go porzuciłam, bo to przy dwójce małych dzieci nie da się na tym skupić. Jednak to wymaga koncentracji i myślenia,,,, a tu ta coś chce, to znowu ta po coś woła...
teraz mam czas, to sobie dziergam, a wciągające to jest niesamowicie, jak kiedyś znajdę jakieś fotki moich prac to je wrzucę do galerii, sama w domu nie mam bo poraozdawałam na prezenty dla bliskich. Fajnie jest widzieć wyrazy zadowolenia.... i docenienia swojej pracy....
i sama będę mieć coś na ścianie powiesić....
jestem w trakcie stworzenia takiego oto dzieła:
to będzie taki mały prezent dla samej siebie na wprowadzinki....
a tak chciałam się pochwalić