znudzona...
nudy, nudy, nudy.....
co za dzień, nie wiem co ze sobą zrobić,
za oknem pada, chyba jakieś nowe pory roku się nam formują,
moje dzieci to chyba raz tylko tej zimy na sankach pojeździły, nawet bałwanka nie udało nam się zrobić....
więc siedzę i zastanawiam się jakbym chciała urządzić dom...
kierować się może, tym co jest aktualnie na czasie, czy raczej inwestować w coś ponad czasowego,
przegladam zdjęcia może mnie coś zainspiruje, wiem dopiero fundamenty i pewnie nie raz zmienie zdanie, ale co tam.
moja 5 letnia córcia wybrała już sobie pokoik...
taki różowiutki, już nie może się doczekać kiedy, będzie spać w nowym łóżeczku..
ja też nie mogę się doczekać kiedy będę miec swój pokój, tzn kiedy z mężem bedziemy mieli, bo narazie jest na 4 w jednym no i szału nie ma....
ale dajemy radę
zastanawiam się nad płytkami w salonie.
podobają mi się takie wielkoformatowe, ale podobno się nie sprawdzają.... ślisko.
a wy co myślicie? gdzieś miałam takie zdjęcie ale teraz nie mogę znaleźć...
widzieliście taki prysznic?
niezły efekt, chyba z mężem pogadam o nim... co myśli, żeby taki myśmy sobie sprawili, przy odrobinie fantazji, nieźle można by to wykombinować....